Zapierające dech w piersiach widoki, ruiny twierdzy i przepiękny rejs. Jeśli chcecie zobaczyć niesamowitą lagunę, której kształt co roku zmieniają sztormy i wyjechać z najpiękniejszymi zdjęciami z wakacji- ta wycieczka jest dla Was. To z pewnością świetna propozycja dla wszystkich, którzy kochają przepiękne widoki.
Wycieczka zaczyna się bardzo wczesnym rankiem. Po odebraniu Państwa z hotelu ruszacie na zachód wyspy. Pierwszy przystanek na toaletę, śniadanie i rozprostowanie nóg zaplanowano w miejscowości Skaleta koło Rethymnonu. Kolejny będzie w porcie Kissamos, gdzie będzie czekać statek.
Rejs potrwa godzinę. W jego trakcie będziecie podziwiać piękne widoki i jaskinie. To dobra okazja, żeby zwrócić uwagę na ciekawe zjawisko geologiczne. Kreta jest w ciągłym ruchu, powoli przesuwa się w stronę Afryki, ale rusza się też w poziomie. Na skałach można zaobserwować linie, pokazujące o ile metrów w tamtym rejonie wyspa się podniosła.
Pierwszym przystankiem będzie wyspa Gramvousa, zwana „wyspą piratów”. Twierdza, do której polecamy się wspiąć, odegrała ważną rolę w historii Krety. Obszar jest też niezwykle ważny, bo można tam spotkać ponad 100 gatunków ptaków i 400 gatunków roślin. Niektóre z nich rosną tylko na Krecie.
Forteca Gramvousa zbudowana przez Wenecjan w 1579 roku, wysoko na skale gwarantuje najpiękniejsze widoki. Naprawdę, jeśli zależy Wam na zdjęciach zapierających dech – to właśnie to miejsce. Wędrówka na szczyt trwa około 20 minut, trzeba więc zabrać ze sobą wygodne buty. Potem będzie też czas, żeby ochłodzić się w morzu albo zjeść obiad na statku. Dodatkową atrakcją jest wrak statku Dimitrios P, który osiadł tam na mieliźnie 1968 roku.
Kolejnym przystankiem jest bajeczna laguna Balos – jedna z najpiękniejszych w Grecji. Wielu osobom kojarzy się z Karaibami – i słusznie. Turkusowy kolor morza, różowy piasek… Do tego laguna co roku, wygląda inaczej, bo jej kształt zmieniają zimowe sztormy. Tam zostaniecie około trzech godzin. Woda na dużym obszarze jest płytka, możecie też wybrać się na spacer na pobliskie wzgórza, skąd rozciąga się jeden z najpiękniejszych widoków na Krecie.
O omówionej godzinie wchodzą Państwo na statek i płyną do portu w Kissamos, gdzie czeka autokar. Proszę przygotować się na późny powrót do hotelu.
Cena wycieczki obejmuje przejazd autokarem i opiekę pilota. Godziny są orientacyjne, mogą się zmieniać w zależności od pogody, warunków drogowych i Kreteńczyków, którzy żyją w rytmie siga-siga, czyli powoli-powoli.
Dni tygodnia:
Z Polskim przewodnikiem każdy Poniedziałek i Czwartek.
Program:
Wyjazd o umówionej wcześniej godzinie z Państwa hotelu lub z pobliskiego przystanku
1. Dotarcie do portu w miejscowości Kissamos
2. Rejs statkiem w kierunku półwyspu Gramvousa
3. Dotarcie do półwyspu Gramvousa i czas wolny
4. Rejs statkiem w kierunku Laguny Balos
5. Dotarcie do Laguny Balos i czas wolny
6. Powrót statkiem z laguny Balos do portu w miejscowości Kissamos
7. Dotarcie do portu w miejscowości Kissamos i powrót autokarem do hoteli
Cena:
W cenie
Opłaty dodatkowe:
Opłata klimatyczna: €1
Odbiór z Sissi 5 €, Agia Pelagia 10 € od osoby
Co zabrać ze sobą:
jeśli chcecie wejść na twierdzę Gramvousa (a chcecie, bo widoki zapierają dech), dobre obuwie jest niezbędne. Ścieżka jest kamienista i nie polecamy pokonywania jej w klapkach. Pamiętajcie – na miejscu nie ma lekarza w razie wypadku. Mogą być wygodne, dobrze trzymające stopę, sandały trekkingowe. Laguna jest piaszczysta, ale jeśli chcecie eksplorować bardziej, buty do wody na pewno się przydadzą, bo dno bywa kamieniste.
To podstawowy zestaw, niezbędny, jeśli chcą Państwo mieć udany dzień. To nie żarty – słońce praży i nie ma co ryzykować.
To wiadomo, ale ubierzcie się wygodnie, bo wyprawa jest długa. Dobrze też zabrać jakieś lekkie okrycie do autokaru, w którym jest klimatyzacja.
Pytania i odpowiedzi:
– Tak
– zabierając małe dzieci, muszą mieć Państwo świadomość, że to długa i męcząca wyprawa, więc nie wszystkim maluchom może się podobać. Żeby dojechać z części środkowej Krety, na wschód potrzeba czasem i 4 godzin, w zależności od warunków na drodze.
– jeśli są siły i chęci to absolutnie nie- nie ma konieczności wspinania się do twierdzy. Można po prostu leżeć na plaży pod parasolem.
– w hotelach godziny posiłków są różne i nie możemy zagwarantować, że zdążycie na kolację. Trasa to ponad 400 km. dlatego trzeba się liczyć z dość późnym powrotem do hotelu. Najlepiej zamówić sobie wcześniej w hotelu – późną kolację, jeśli jest taka możliwość.
– nie, ale buty muszą dobrze trzymać się stopy. 20- minutowa wspinaczka do twierdzy Gramvousa potrafi zmęczyć, a że trasa jest kamienista, to łatwo skręcić sobie kostkę – a po co?
Przydadzą się też buty do wody, bo dno laguny bywa kamieniste.
– nie, choć dobrze będzie zabrać przekąski, bo jak wiadomo- pływanie i plażowanie jest bardzo męczące. Nie trzeba się jednak martwić. Na statku jest dobrze zaopatrzony barek, gdzie kupicie coś na ząb.
5-6 godzin